początek pełen niepewności
nadziei zespolonej z bólem
zwątpień i walki z samą sobą
łez samotności
i śmiechu przez łzy
później radości tak wielkiej
że aż wyjątkowej
dumy i miłości
i Ciebie małego w moich ramionach
czas bez snu i poczucie niemocy
niedopitej herbaty wiecznie zimnej kawy
rok odnajdywania siebie
codziennej modlitwy o siłę
wzrastania w cierpliwości
to był rok nas
dla nas
uczenia się wdzięczności
nawet za zmęczenie
i ciągły ból głowy
ten nowy
niech się postara by nie był gorszy
ten nowy to nowi my
i nowy początek