fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

michal1405

Dołączył:2010-11-06 16:53:40

Miasto:Warszawa

Wiek:46

zainteresowania

Kiedyś byłem idealistą i marzycielem. Teraz już wiem jak działa świat, więc przynajmniej staram się być dobry dla ludzi i zwierząt. Natomiast w razie potrzeby traktuję bliźniego swego, tak jak on traktuje mnie, lub tak jak na to zasługuje.

kilka słów o mnie

Serca już nie mam, ale jestem odważny. Idę po złote runo nicości... Wielokrotnie próbowałem zabić w sobie tzw. bohatera romantycznego. Pogodziłem się jednak z tym, że jest i będzie częścią mnie do grobowej deski. Natomiast życie nauczyło mnie zdecydowania i bezwględności. Inaczej się nie da. Świat jest jaki jest: Okrutny i trzeba być silnym, coraz silniejszym. Lepiej to sobie uświadomić. Łatwiej z tym żyć.

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 0

statistics
A A A

0

Kresutwór dnia

Autor:michal1405komentarz Kategoria:O śmierci Dodano:2025-11-10 04:42:06Czytano:32 razy
Głosów: 0
Kres”

Ostrza wspomnień jak skalpele,
przecinają moją skroń,
smutne lico Czarnej Pani
już wyciąga po mnie dłoń.

Chodź istoto, pora ze mną,
pora inną ścieżką iść.
Życie kończy się dla wszystkich,
więdnie w końcu każdy liść.

Świata kawał już widziałeś,
nienawidzą, cenią Cię,
ból i rozkosz też zaznałeś,
pracowałeś w noc i dzień.

Złe rozróżniasz od dobrego,
zdrada też nie obca Ci,
noże w plecach ciągle ranią
i niejeden w sercu tkwi.

Jesień w szale swych kolorów,
zimę w bieli z chłodem swym,
wiosnę w sukni zielonkawej,
lato kwiatów, życia wir

- wszystko prawie zobaczyłeś,
prawie wszystko czułeś też,
teraz ze mną pójdziesz dalej,
właśnie Ciebie teraz chcę.

Czarna Pani daj mi chwilę,
proszę nie bierz jeszcze mnie,
tyle jeszcze do zrobienia,
życie w żyłach ciągle mknie…

Puste oczy nie mrugnęły,
lecz wstrzymała swoją dłoń,
martwym wzrokiem mnie zmierzyła,
śmierci wnet poczułem woń.

Rzadko cofam swoją rękę,
ale dam Ci kilka chwil,
więc nie zmarnuj ich człowieku
boś ostatnio słabo żył.

Przekuj wiedzę swoich błędów,
to najlepszy oręż jest,
doceń wyjątkowość życia
- każde inne przecież wiesz.

Bez narzekań idź do przodu,
wielkie skarby w końcu masz,
bo oddychasz, widzisz, czujesz,
czasem nawet szczęście dasz.

Więc podążaj dalej chłopcze,
nieś swą pamięć, nieś swój ból.
Nie waż się o nich zapomnieć,
to iście królewski strój.

Ciemność, otchłań, smutek w głowie,
Twoim sprzymierzeńcem jest.
Gdy zrozumiesz to co powiem,
będziesz żył
po świata
kres.

Kres życia, przemijanie, odejścia bliskich, oraz ból, cierpienie, smutek z nimi związane, są nieodłącznymi elementami naszej egzystencji. Gdy poświęcam się rozmyślaniom nad sensem życia ludzkiego, przywołuję bolesne wspomnienia i za każdym razem staram się nadawać im nowy sens. Czasem jest to niezwykle trudne. Czasem się nie udaje. Dzisiejszy dzień przypomina mi w wielkim stopniu kim jestem, kim byli moi przodkowie, oraz przede wszystkim o tym, czym jest życie, jaka jest jego wartość i ulotność. To olbrzymie szczęście móc poczuć powiew zimnego listopadowego wiatru na twarzy.

Wiersz ten napisałem ponad rok temu 1 listopada 2024.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją