fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

michal1405

Dołączył:2010-11-06 16:53:40

Miasto:Warszawa

Wiek:46

zainteresowania

Kiedyś byłem idealistą i marzycielem. Teraz już wiem jak działa świat, więc przynajmniej staram się być dobry dla ludzi i zwierząt. Natomiast w razie potrzeby traktuję bliźniego swego, tak jak on traktuje mnie, lub tak jak na to zasługuje.

kilka słów o mnie

Serca już nie mam, ale jestem odważny. Idę po złote runo nicości... Wielokrotnie próbowałem zabić w sobie tzw. bohatera romantycznego. Pogodziłem się jednak z tym, że jest i będzie częścią mnie do grobowej deski. Natomiast życie nauczyło mnie zdecydowania i bezwględności. Inaczej się nie da. Świat jest jaki jest: Okrutny i trzeba być silnym, coraz silniejszym. Lepiej to sobie uświadomić. Łatwiej z tym żyć.

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 0

statistics
A A A

0

Nieśmiertelnośćutwór dnia

Autor:michal1405komentarz Kategoria:O sobie Dodano:2025-11-10 04:46:33Czytano:31 razy
Głosów: 0
„Nieśmiertelność”
Kryształowo czysty oddech,
mknąc na chmurze łapię go,
żagiel z przeciwności losu,
jestem dobrem! Gonię zło!

Z mrocznych pragnień płaszcz utkany,
wbija kolce, skórę tnie,
pogodziłem się już z nimi,
kocham je, są częścią mnie.

Tam w oddali chwila próby:
Pożreć plagę, wchłonąć mrok!
Lejce z ognia parzą w dłonie,
gdy przyśpieszam gubiąc trop.

Dzisiaj dobro jest odwrotne,
oto niszczę, wznosząc miecz,
to co podłe, wstrętne, niskie,
tnę brzeszczotem, tryska krew!

Czarna, gęsta, lepka mazia,
potokami leje się,
po bezkształtnej masie krzywdy...
Nikt cię nie chce! Znikaj! Precz!

Dola jednak bywa różna,
zmienia się jak noc i dzień,
dzisiaj szklanka bywa próżna,
jutro pełna - dobrze wiem.

Chcę odebrać ludzką krzywdę,
i wyrzucić w niebyt ją,
zniszczyć, stłamsić, poszatkować!
Dookoła głosy drwią...

Ludzkie plemię się naśmiewa,
mam to już głęboko gdzieś
- każdy swoją pieśń dziś śpiewa:
Żryj robaki! Wsuwaj śnieg!

Oplatały macki głodu mego dziada
- niemal zdechł,
w Buchenwaldu śmierci źródle…
Płynie we mnie jego krew...

Obowiązki mam dziś polskie,
misja trudna, dobrze wiem.
Na krawędzi świat wciąż stoi
dosyć mocno kiwa się.

Kogo słuchać? Z kim przystawać?
Kto jest dobry? A kto nie?
Mediów, wieszczków kanonada,
jak masz myśleć uczy Cię.

Nie daj się dobry człowieku,
bądź wciąż sobą, staraj się,
bo istota dla istoty tu powstała...
Carpe diem!

Żyj tak, aby dawać z siebie,
by zostawić jakiś ślad,
że atomy nie bez sensu
ułożyły słowo JA.

Mówią: nieśmiertelność w niebie,
ja wciąż w chmurach,
szukam
jej.
Ta figluje dookoła,
tu i teraz,
dzień za
dniem.

14 maja 2025

Wiersz ten napisałem :-) dla siebie w swoje 46 urodziny.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją