głos delikatnie gra<br />
na strunach wyzwoleń<br />
<br />
widzę Cię tak jak Słońce<br />
przez zamknięte oczy<br />
gdy odchodzisz<br />
<br />
Otwierasz się na świat<br />
Falując błękitem<br />
nurzasz się w przestrzeni<br />
nieskończoności westchnień<br />
Subtelność rozpływa się<br />
wśród fleszy uśmiechów<br />
<br />
Między butem a ziemią<br />
uczucioskopijnie<br />
płyniemy rzeką łez