Pękła na pół S.R.S mogiła.
Jedna wielka kiła, Møri wyrusza na łowy.
Jego szatę zdobią dwie papieskie głowy.
Odwrócony krzyż symbolem pogardy.
Ave Satanas- grób wciąż otwarty.
Pochylam się nad kołyską, miażdżę chłopca krtań.
W pobliżu ścieli się dywan martwych położnych pań.
Zmierzam dalej- czas porodu.
Kobieta pozna znaczenie Horroru.
Skalpel i piła.
Zaznaczona bólem i śmiercią jej mina.
Wędrówka przez park.
-Przepraszam, która godz...
Nastolatka zdania nie dokończyła.
Szybka myśl, igła w brzuchu jej utkwiła.
Czysta trucizna, esencja mego życia.
Zastopowała rytm jej serca bicia.
Spokojnie Bracie- długo to trwać nie będzie.
Wybacz, lecz muszę, znalazłem się w obłędzie.
Cztery groby wykopane.
Cztery osoby pod drzewem pochowane.
Chodź Juleczko, Twoja rodzina nie żyje.
Spokojnie Kochanie, wujciu Cię nie zabije.
Jestem głodny, czas na posiłek.
Zabić tyle jednostek- poniekąd wysiłek.
Wątroba ludzka, ponoć pożywna.
Spokojnie Kuzynko- nie bądź wyrywna.
Szybki ruch, ostrze serce jej wyrwało.
On miał rację, iż będzie smakowało.
Wracam do domu, kładę się do łóżka.
Przesiąknięta krwią każda poduszka.
Rodzice leżą pocięci w łazience.
Oddałem się w całości tej seryjnej męce.
Spij już Møri- na dziś skończyłeś.
Byłeś wspaniały- tak wielu ich zabiłeś.