Tysiące ostrych cierni Twoją głowę koli.
Umierasz jak Jezus, za swoje własne czyny.
AVE SATANAS Katolickie Skurwysyny.
Jebany Antychryst, Cesarz samego Piekła.
Stawać na mej drodze, sam Archanioł od tego zwleka.
Chędożony Bóg ucieka i czeka.
W Miejscu Tej świątyni powstanie Moja Mekka.
In Nomine Dei Nostri Satanas Excelsi.
Ja i moi bracia w zastępach pierwsi.
Błyszczy stal, krew z ostrza kapie.
Cichy świst, klina w Twojej Japie.
Czas na zabawę i spożycie ofiary.
Głód młodego płodu, wciąż taki samy.
Głowa noworodka nabita na widelec.
Na krzyżu powieszony Katolicki wisielec.
Umrzeć za swą wiarę, każdy z Was gotowy.
Odwrócony Pentagram a nie beret moherowy.
Pierdole Księży, tego Żyda i obrzędy.
Hamujcie lepiej pedofilskie zapędy.
W Imię swego Boga, negujecie innych ludzi.
Miecz idący od was, niech ku wam zawróci.
Obali się kłamstwo, wyimaginowana Wiara.
Nad światem rządy sprawuje Racjonalna Mara.
A więc ode mnie wara i od mojej rodziny.
Nadszedł Czas Końca tej Chrześcijańskiej Kiły.!.
Brak mi już siły, by mówić i powtarzać.
To już koniec, chwila, nadszedł moment by działać.