Jeżeli jestem…
Od dawna w mroku schowany
Pod postacią maski w świecie poznawany
„Pan Wesołek”- tak postrzegany
Prawda jednak okrutna się być zdaje
„Pan Wesoły” to imię na zawołanie
Nic tu faktem nie jest
Nic w dłoń ująć się nie da
Prawdziwe są łzy
Samotność
To życiowa bieda.
Kartki wyblakły, kurz je otulił
Czas zweryfikował wiersze napisane
Słowo piachem się okazało
Atrament- czystym banałem.
Wróciłem ale nie dlatego, że chciałem.