szeptane słowa
zapomniałam jak to jest
"być" od nowa
kochałam drzewa
świergoty ptaków
szumy wiatrów
a teraz tylko czekam
stęskniona na ciebie
przecieram oczy
jakbym była we śnie
pagórkami kroczę
kałużom poklaskuję
by trwały nadal
mam w sobie spokój
wiarę i akceptację
kwiaty pomarańczy zrywam
nakarmię cię nimi
dam szanse na lęki
byś się bał że mnie stracisz
chcę być wolnym motylem
wśród szumu ulicy
będziesz mnie szukał
wśród tłumu
odnajdziesz szybko
energię pozytywną
dam to co chcesz
czyli wszystko