uszy wypchane watą medytacji
wyciszony głos
wewnętrznych narracji
oddech zgrany
z tempem płynącej rzeki
spokój chwili
równy spokojowi na wieki
prosta radość
czerpana z promieni słońca
szczery uśmiech mimo zdarzeń
który trwa od dziś do końca
oko duszy otwarte
niczym go nie zasłonię
a teraz ty goń za tym
za czym ja już nie gonię
12.09.2011