Kind of blue
w głowie dźwięki brzmią dużo poważniej.
Ja, zdrowo się odżywiam
pamiętam o witaminach
klaszczę kiedy trzeba.
Jestem szczery i asertywny.
Syzyfowa praca
nic trudnego.
Jeden dzień zaledwie.
Nie kopię leżących,
nikogo nie kopię.
Raz w tygodniu, dzwonię
lub odwiedzam rodzinę.
Jestem schludny, czysty
i zadbany.
Bez długów,
bez nałogów,
komunikatywny,
dyspozycyjny,
kompatybilny w stu procentach
z systemem.
Dziś świat, nie jest nawet namiastką ciebie.
Z przekrwionymi do bólu oczami,
przerażająco tymczasowy,
patrzę jak śpisz.