Gdzie z każdego rogu czyha na ciebie śmierć
Otaczasz się barierami kontroli, lecz sznurki nad twą głową
Poruszają się w rytm serca twego właściciela
Myślami uciekasz do nowego świata, gdzie latałbyś wysoko
Pozbawiony klatki samokontroli, upiłbyś się z szczęścia
Ścigał się z czasem, który cię więził kajdanach sekund,minut
Wracasz do świata z myślą powrotu do swego nieba
Myśl złowroga plami twój umysł, jak krew ręce zabójcy
Sięgasz po chwilę szczęścia zamkniętych w kapsułkach.
Uzależniasz się od życia w swym świecie coraz bardziej
By w końcu uwolnić się od władcy życia
I uciec do świata gdzie na rękach twych znaki geometryczne
W swych cięciach zgubiłeś drogę do raju i znów wylądowałeś
Na szarym końcu kolejki do nieba