Nie szukaj pocieszenia na świecie
Spójrz na nikczemne rytuały pogrzebowe
Grzebią przeciwników tłumu
Parciana retoryka oratorów nieznających Cycerona
Przyjaciele! Poeci! Rycerze! Dzielni wojownicy!
Przekroczcie granicę! Stańcie na przeciw tłumom!
Przegracie. To pewne.
Lecz stójcie dumnie będąc przegranymi wśród zwycięskiego tłumu.
Uważajcie! Strzeżcie się miłości, która jest między nami wszystkimi
Ranimy sobie serca bez myślenia "nigdy więcej"
Brak czasu na przemyślenia
Uważajcie! Ci wszyscy ludzie chcą Was ukamienować
Czasem nie mamy pojęcia o ludziach, których nienawidzimy
Ich życie jest dobre, ale wszystkie rzeczy muszą przeminąć
Nie ma potrzeby płakać
Lepiej zostawić ich za sobą
Nie jestem już waszym przewodnikiem
Nie chcę zmieniać Waszych praw
Choć już nie czuję strachu, niepewności
Nie zobaczycie tego we mnie
Teraz idę do ciemnego kresu
Raniąc poezję słowami
Biała mewa śpi na czarnym piasku
A ja stoję naprzeciw tłumom