Bursztyn pośród piachu
Gaszący swym blaskiem iskrzący kwarc
Id.
Wilczy wzrok w mroku lasu
Niosący ślepiami odbity krzyk księżycowych łez
ID.
Liść na wietrze, targany podmuchem
Dająca kolor temu zimnemu, upadłemu miastu
Id!
Wolność, w betonowym potrzasku...!!!!