Jest tak jasno dziś wieczorem.
Tak jasno...W dali dzień ciemnieje.
Młodość nad dorosłości brzegiem pozostała
Miałeś tego świadomość,zdawałeś się znać naprzód wszystko.
Dziś niewiedza za całą mądrość twą wystarcza.
Z każdą nową nauką coraz mniej rozumiesz.
Człowiek nie jest już istotą
zamknięty w swych sprawach.
Zaprzestał już życia,ryzyko zbyt duże.
Ale czasem,wieczorem,powraca do ciebie.
Człowiek młody,marzyciel.Pielgrzym z lat minionych.
Dziś wieczorem,tak jasno...
Przecież znów powracasz.
I choć gwiazdy zdają się umierać w niebie
Ty świecisz tak jasno
Dziś wieczorem...