pytaj dlaczego<br />
stoję bez wioseł i łodzi w podwiniętych spodniach<br />
obserwując asfaltowe żyły erotycznej nicości<br />
<br />
podróż kończę zazwyczaj zapętlonym odsłuchem wskazówek <br />
z okolicznych muszli<br />
dumnie szumi galaretowata masa<br />
że jutro<br />
<br />
bo teraz już wie na czym <br />
polega różnica<br />
istnienia<br />
i<br />
nie<br />