się lubiło doradzić coś
i coś czasem wytknąć
się było bardzo pazernym
na życiowe prawdy i racje
primus inter pares
i się miało odwagę głupią
co puszcza sprzęgło
zanim gaz wciśnie
się to wszystko działo
najbliżej jak możliwe tylko
kto to robił
nie ma chyba tak mądrej starości
która frywolnością czasu
nie mogłaby być kolejną
głupiutką młodością