w błękitnych myślach
pachnące wanilią
chwile dzieciństwa
przez włosy obłoków
oglądam fragmenty
przez warstwy szumów
wyłapuję nuty
wiolonczela i lutnia
nadają smak wspomnieniom
perły w kątach oczu
mienią się niezmiennie
gdy próbuję młodość
złapać za warkocz
przybliżyć do siebie
zatrzymać
mimo że biegnę
sił coraz mniej
a ona zawsze
o krok przede mną