Tak mało o życiu wciąż wiem
Czy z wiatrem mam biec, z uśmiechem budzić się
Pamiętam Twoją twarz, tak jak by przez mgłę
Pamiętasz, byłem Twój, jak nikt kochałem Cię
Pracę mam i wszystko jest ok
Dzieci śpią a ja uśmiecham się
Piszę wiersze w sekretnym zeszycie
Więc kochani ułożyłem sobie życie
i nagle ty stoisz dziś w moich drzwiach
I pytasz mnie, czy może kogoś mam
Więc jeśli Bóg, zrobić mógł, taki żart
To po co tyle, straconych w życiu lat.