ty,malowany słowem
mów,niech wstrząsną mną dreszcze,
mów do mnie wierszem
nim znów zatęsknię
za głosu twego słodyczą
póki zegary szepczą,
mów,aż się upoję
nektarem rozkosznym i dzikim
nagość moją obaczysz
i potęgę swoją zaznaczysz...
niech każde słowo
namiętnie wypieszczę...
powiedz mi coś jeszcze...