fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Orzeł Biały

Dołączył:2012-02-14 12:48:38

Miasto:koszalin

Wiek:45

zainteresowania

Żyjemy w czasach ostatecznych...........................................

kilka słów o mnie

Być człowiekiem to wielka radość ale i wielkie wyzwanie...Przeciwności losu są wielkie ale tym większa satysfakcja z każdego zdobytego szczytu !!! Wciąz staram się byc sobą,mimo iż coraz tródniej mi rozpoznać siebie w lustrze...Jeżeli miałbym określić siebie jednym zdaniem to,jestem jak razsypane abecadło,z każdym dniem staram sie poskładać w logiczną całośc-Jednak z różnym skutkiem... Oby nigdy nie zabrakło nam do tego siły ! CZego sobie i wam Zyczę... ORZEŁ BIAŁY Ps. Nie publikuję cudzych wierszy !!!

statystyki utworu

Średnia ocen: 1

Głosów: 5

Komentarzy: 2

statistics

inne teksty użytkownika

A A A

1

Sekwencjeutwór dnia

Autor:Orzeł Białykomentarz Kategoria:Mroczne Dodano:2017-03-01 12:07:11Czytano:702 razy
Głosów: 5
Obudziłem się... Zbyt wcześnie. Za oknem majaczył jeszcze dzień.
5 piw wystarczyło bym omdlał zagorzały w swej
podniecie. Na parkowych ławkach,samotne matki uwijają się karmiąc piersią swoje dzieciaczki. Ja mam tutaj swoją
jaskinię filozoficzną. Wychodek emancypacyjny. Jestem tu sam dla siebie bratnią duszą i wrogiem. Tutaj,odbywam wielkie bitwy o dobro świata. Jestem Napoleonem,Stalinem,Churchillem,Hitlerem,Cezarem i Ikarem jednocześnie. I mam cholernego kaca. Moje ostatnie wspomnienie. Wiatr,niebieskie niebo i ciepły głos matki. Myśli lecą mi jedna po drugiej Piękne,szkaradne,wzniosłe,nijakie,puste,upadłe...
Czy ja oszalałem ? Dzwonek. Słyszę dzwonek !
To znaczy że jestem ! Zaraz wstanę i otworzę,przekonam się że jestem sumą egzystencjalnego porozumienia między myślą a
uczynkiem. Nie jakimś tam bohomazem. Ani nawet dalowską żółtą odmianą zadumania nad przemijającą chwilą. Jestem... `
-Już idę ! Zabełkotałem radośnie. Naraz,moje wspaniałe wyczucie taktownego rytmu intelektualnej stabilizacji zagłuszył potworny rumor pustych butelek,które walały mi się pod chwiejnymi jeszcze z nadmiaru wrażeń stopami. Pukanie nasilało się. Moje ja całym kosmosem parło na przód.I tylko nie wiedzieć czemu,ktoś bardzo cierpliwie nalegał na spotkanie zemną... Tylko po co ? Nie dalej jak kilka dni temu,siedząc w zapoconym i cuchnącym
fotelu. Wertowałem bezdusznie czas uchwycony w telewizorze. Jak że to była syzyfowa robota.1,2,3,4,9,33,58,powrót,1,3,8,44... Powrót. Bez elokwencji,nieświadomie,przelewałem wszędobylską pustkę w intelektualną próżnię. I tak 4 godziny. I znowu piwo. Piję... Przełykam tę gorycz której z resztą nienawidzę. Nienawidzę jak i całej bezbarwnej reszty wlepionych we mnie,nic nie rozumiejących gapiów.
-Tuniewolnosikać ? A ktomizabroni ? Wie Panigdzie ja mammandaty ? W tym momencie wszelka jaskrawość świeżo co
rozkwitłej wiosny wdarła się we mnie z całym swoim impetem,z całą swoją wspaniałością.Z wielkim rykiem pożegnałem
znienawidzoną i pobitą zimę. WYYYYPIEEERDAAALAAAAAJJJJ !!!!! Wypierdalaj,wyszeptałem resztką tchu goniąc wszystkie
strachy świata za porażki wszelkich powstań,bitew,zrywów,strajków...
-oooohmmm Nagle z letargu wyciąga mnie walenie do drzwi,to samo tylko już mniej niecierpliwe. Już nieliczące na
rychłe spotkanie,okropnie zawiedzione. Beznadziejnie nużące pukanie. To ja jestem tym pukaniem.
Otwierając kolejną butelkę uzmysławiam sobie
własną doskonałość.
Wszelkie naloty myślowe,dywanowe,humorzaste,naloty policji,wszelkiego ptactwa czy inne jakiekolwiek by nie były w swej wspaniałej architekturze gotyckiego upadku. Są niczym w porównaniu z nektarem jaki wypełnia mój tętniący organizm. Paruje mi do głowy,krąży w moich wspaniałych żyłach niosąc ukojenie i ubolewanie. Jak jedwab i ortalion w jednym. A niech tylko ktoś mi powie ze czas..Czas jest... Czas,czas wdziera się we mnie,stara się zdusić resztkę radości. Az mnie skręca,mdli. Obrzydliwie zaciągam się smrodem jego porażki. Jestem triumfatorem gnijącym w fekaliach dawno minionych bohaterów. Wyciągam ołowianą flagę
tęsknoty. Pływając po morzach i oceanach bezbarwnych,nic nie znaczących znaczeń. Kieruję się zawsze tylko w jedną stronę...
Na dno !
Grono GG sledzik wykop Facebook
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


ryty c

(00:47:23, 03.03.2017)

brak

iron1 c

(22:24:15, 03.03.2017)

----wylewności ...ludzie nie doceniają......bo sami ją do ..... usuwają

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją