Na rozrachunkach niepewnej świadomości
Rozliczamy się przy pustych bankomatach
Schylamy się po jeden pusty grosik
Ileż nienawiści dookoła nas
I zawiści wobec zmarłych
Ileż smutnych chwil w opuszczonych domach
Starcy młodzi się rodzą a są już starcy
Ulepione słowa kruszeją
Jak obwarzanki, po nich okruchy
Nie zmienię cię ty nie zmienisz mnie
Pozostaje tylko na ścianie cień
https://youtu.be/ulfLpWWYKNA