wtuleni<br />
w sobie<br />
chowamy<br />
nasze prawdziwe twarze<br />
przemawiają za nas<br />
wyuczone maski<br />
zdarzeń<br />
zaplanowana retrospekcja<br />
zachłannych<br />
urojeń<br />
pierwiastek<br />
tej cichej<br />
dobroci<br />
łka<br />
zepchnięty<br />
na margines<br />
liryczny samotnik<br />
w egzystencjalnej grze<br />
wyścig zbrojeń<br />
nigdy nie zarzegnany<br />
konflikt<br />
między rzeczywistością<br />
a marzeniem<br />
surrealistyczny<br />
obraz<br />
popękanej duszy<br />
obraz przemycony do odbiorników<br />
naszej podświadomości<br />
w krzyku przychodzimy na świat<br />
przez całe życie<br />
uczymy się jak umierać<br />
w ciszy<br />
astmatyk za zamkniętym<br />
oknem<br />
w swoim życiu<br />
tyle smutku<br />
skatalogowana samotność<br />
współczesnych dni<br />
narkotykowe<br />
delirium<br />
odnalezienie<br />
jedynego sensu<br />
płynące nauk pełne<br />
garście wspomnień<br />
to tylko się liczy<br />
my tak niespokojni<br />
nie umiemy żyć<br />
niezrozumiani<br />
kiedyś wypełni się czas<br />
mistyczny pierścień<br />
pożądanie<br />
mistyczny cykl upadku<br />
to będzie koniec<br />
nic więcej