bycie Prezydentem zobowiązuje
zmiana jednej litery stawia wszystkie twoje plany na głowie
nawet długopis Ci nie pomoże
nocne wstawanie ma swoje uroki z kobietami
ale na pewno nie chodzi o to niezłomnemu
co to przysięgał na Konstytucję
i jakby zapomniał
stwardnieje Ci łza
a nam stwardnieją marzenia
i bedą twarde jak skała
i będą twarde jak mur
upomnimy się o swoje
nim wstanie dzień
a słońce przytuli nas do swych rąk
bo Ojczyzna to słowo skromne
które rzadko wymawiam szeptem
niepotrzebny jej żaden pomnik
nie zatwierdzi jej żaden dekret
i przyjdzie czas
wagę ustawią na rynku
każdy będzie podchodził i mówił
ile wziął i ile dał
Dobranoc, dobranoc ojczyzno
Już księżyc na czarnej lśni tacy
Dobranoc i niech Ci sie przyśnią pogodni, zamożni Polacy
że luźnym zdążają tramwajem, wytworną konfekcją okryci
i darzą uśmiechem się wzajem, i wszyscy do czysta wymyci
i wszyscy uczciwi od rana, od morza po góry, aż hen
Dobranoc, ojczyzno kochana już czas na sen
jeszcze będzie przepięknie
jeszcze będzie normalnie …