za błękit nieba<br />
i szarość potoków.<br />
Za to, że dane mi było<br />
spotkać ludzi dobrych i uczynnych,<br />
za zapach bzu.<br />
Za biel sukni ślubnej,<br />
której nigdy nie włożę.<br />
Przepraszam Cię Boże za to,<br />
że wrzuciłam S. w pokrzywy.<br />
(to nie będzie poetyckie, ale muszę stwierdzić, że jej się należało)<br />
Za to, że nie odwzajemniałam miłości,<br />
choć zażywałam jej końskie dawki.<br />
Za to, że nie dojadałam posiłków,<br />
podczas gdy afrykańskie sieroty umierały<br />
z głodu miłości i pragnienia chleba.<br />
za to, że raniłam ludzi słowami jak żyletką.<br />
Za wszystko.<br />
Przepraszam.<br />
Dziękuję.<br />
Dobranoc!