spotkamy bramę wzajemności.<br />
Zanim sie to jednak stanie, obijemy się jeszcze<br />
kilka razy o naszą przeszłość.<br />
Nasze serca będą wciąż bić<br />
dla kogoś kto chce dla nas żyć.<br />
Dążymy do celu, którego nie ma<br />
lecz istnieje w naszej wyobraźni.<br />
Ale przychodzi czas, kiedy przystajemy<br />
i szukamy schronienia na jedną noc.<br />
Wtapiamy się w książke beznadziejnego autora,<br />
który pisze o zyciu jak o bajce.<br />
Pijemy nasze łzy, które ciągle spływaja<br />
po naszych baldych policzkach.<br />
Cierpimy.. bo mamy świadomość, że czas płynie..<br />
i nie chce przystanąć<br />
a my...<br />
ciągle się zatrzymujemy i go gubimy.<br />
Droga sie kończy ..brama otwiera<br />
a w niej...upragniona miłość.<br />
Tyle dni, miesiecy i lat minęło<br />
lecz dla niej warto było.<br />
Choć stare trampki skrzeczą a twarz pokrywa <br />
gruba warstwa zmartwień, trosk i radości.<br />
Miłość czekała..<br />
bowiem wiedziała, że spragnieni jej będą ją szukać.<br />
Ty tę drogę już przeszedłeś, ja idę dalej<br />
i to od Ciebie zależy czy dojdę do końca...