nie wzięła ze sobą walizki,
tylko podróżny worek
i niewielki rowerek –
na nim odwiedzi swoich bliskich.
Pewien kawaler Damian z Czarnej Wody,
szukający panny pięknej urody.
W mig zapakował walizki,
czule ucałował bliskich.
Szybcikiem udał się do Białej Wody.
Raz rzekła pani ze wsi Zabuże
że najbardziej to lubi podróże;
i od razu, bez wahania,
wzięła się do pakowania...
Bo walizki miała bardzo duże!
















