płytkie tworzy obrazy
niebo błękitem aż po horyzont
z morzem się zlewa
nie tyka pochyłych sosen
i wydm trawiastych z mewą
zmęczona przycupnęła
na pniu zwalonym przy brzegu
na chwilę dla odpoczynku
by ruszyć po chwili do biegu
i lecieć
i lecieć
i lecieć
do zatracenia

















