deszczem skraplając ziemię
a szczytu Góra niebiańską rosą
rozświetliła się gwiazdą złotą
dla pocieszenia ludzkiej natury
ku naszej ufności
była zima w ziemię wsiąkła
potoki wody uniosła wiosny aurą
przy której forsycja rozkwita
trawa zieleni niosąc uśmiech
słonecznych stokrotek i zapach igliwia
w moim życiu i oczu spojrzenie
nie jednych rozum pojąć nie może
jak aura ożywia się przemienieniem
do przyjścia na świat Dzieciątka Jezus
wnosząc nam wiosenny Raj radości
ziemskiej pachnącej wiosny dla miłości...
















