Wezbrane zmysły naszej namiętności<br />
Ocieplały bezkresną codzienność wokół Nas&#8230;<br />
Pełne blasku oczy i czarujące powieki<br />
Zatarły się głęboko i niewzruszenie w pamięci mej<br />
Cudowne i upojne te chwile nauczyły mnie<br />
Największych ról życia<br />
Usnęły Nasze szepty w oddali straconych szans<br />
Mogliśmy przecież być dziś razem i spoglądać<br />
W te zimne zwiastuny tonącej jesieni&#8230;<br />
Mija każdy dzień w beznadziei i spoczywają marzenia<br />
W przestworzach bezpowrotnie uciekającego świata&#8230;<br />
Pragnienie to wielka siła<br />
Lecz jeszcze piękniejsza jest nadzieja<br />
Bo to ona wyznacza nam cel i dodaje wiary<br />
Tak prawdziwej jak te upadki i uniesienia<br />
I choć żyje dziś już nic nie jest jak dawniej&#8230;<br />
Niczym opustoszały statek na niespokojnym morzu<br />
Błądzę w zapomnieniu i umieram z tęsknoty[&#8230;]<br />