ponad krawatem patrząc <br />
w tłuste obłoki liczył chwile <br />
do wyjścia w stylu Josepha Kainza <br />
w domu już czeka rozłożona <br />
kanapa a pod nią wąż bo tu <br />
lepiej niż w kieszeni <br />
<br />
kieliszek czystej - scenariusz pisze ciszę <br />
pusta butelka i błazen schodzi ze sceny