Niewygodne pytania o los przeszłości tej ziemi
Przemieniana tak często i grabiona bezwstydnie
Cierpiące twarze huk śmierci krew czasu
I głuche pisma do dziś powracające w mogile
Zdeptanej cudzoziemskim śladem...
Wybita arystokracka duma
Zrównani na tle ruin wszyscy
Zaginął słuch wielkich godności i mundurów...
I czy czas winien powielać głupotę rządzących nami...
Kto dziś w ręku władzę trzyma
Kto steruje opinią bezradnych ludzi...
Ty sprzedajesz duszę Polski obcym elegantom
Do nich tak wiele należy w naszej ziemi
Nikt z nich nie odbił jej nam
Nie przelał krwi rodowitych wojów
Kto dał wolność niedocenioną nigdy...
A teraz pieniądz przekreśla wartości sumienie
I patriotyczne niby serca...
Oddajesz i zyskujesz liczysz swój sukces
Nie ma już czasu na porażki kosztem wszystkiego
Zapominasz gdzie leżą granice
Gdzieś w tym chaosie przystań na chwilę...
Rozejrzyj się wokół coraz mniej ojczystych
Tak wyjątkowych słów stłumione są innym akcentem
Do kogo należy wysiłek naszych rąk
Kto warunki nowe spisze nam...
Obiecują tam od dawna wszelakie dobroci i zmiany
Które są jedynie widmem naszych nadziei
Złości buntu i w końcu bezradności
To już nie nasza ziemia
Komu ufać w takim szumie
Za kim dzisiaj warto iść...
Wszyscy zwodzeni a my w milczeniu
Patrzymy na umierający powoli nasz kraj
Zapominamy naszą kulturę piękną tradycję
Której inni mogliby tylko pozazdrościć[...]