gdzie ulice
i niebo kamienne
dziecko patrzy
w daleką przestrzeń
modląc się do ptaków
jak do aniołów
paląc skręta
bezdomny wydobywa
chleb z kieszeni
i zjada bez masła
dziewczyna chyłkiem
w podartych rajstopach
wraca do domu
a ja z pieskiem
na spacerze
spoglądam
na kościelną wieże
i słyszę dzwonu bicie
nawołujące
do bluźnierstwa
31.08.2010.