Zalany wczorajszy dzień nigdy nie umknie w zapomnienie...Jeszcze niejedna przede mną KARMAZYNOWA NOC...<br />
Wzburzona sercem droga jest celem,nie jest DROGĄ DONIKĄD.Stopy smużą skaliste rysy szlaku,BLISKA ODLEGŁOŚć skrucona w ramionach zmysłów.Powstaje RZE?BA LEPSZEGO JUTRA,zaczyna błyszczeć DIADEMEM naszych DUSZ w całej mojej Białej Galaktyce...<br />
Nię bedzie już SAMOTNOŚCI,bo czuwa nade mną mój ANIOŁ STÓż,nie zatrwoży mnie ZMIENNA AURA,bo walkę podjęliśmy-czas kocha nas!<br />
Każdy zakątek mojego raju TOBĄ NASĄCZONY,a każdy dzień szkicuje się duszą w KSIęDZE OTWARTEJ.Tam gdzie ja-ze mną ty,bo ZBIEGŁA ŚWIADOMOŚć nie szuka moich śladów,lecz w twoich ramionach leniwie tkwi.Słowa NICZYJE już nigdy nie bedą pływać w kałużach...Nigdy!<br />
Tobie zostawię mój AUTOPORTRET,wczytany w obraz upragnionej nadziei będziesz czekał na piękne JUTRO,przeświadczony o szybkim jego nadejściu...TANIEC SNU w pragnieniu urzeczywistni się pożądaniem,lecz znów pozostanie nam CAŁOWANIE WIATRU...<br />
Król przeżyć musi powrót-mój powrót...<br />
Kochać świat-żYć ZNACZY TRWAć<br />
<br />
<br />
(w ramach wyjaśnienia:-->słowa pisane drukowanymi literami to tytuły moich wierszy i tekstów z cyklu "Myśli skrępowane")<br />