bujają się w takt bryzy północnej
sterczące niżej źdźbła świeżej trawy
strzepują resztki porannych kropel
twarzą do słońca młody słonecznik
stoi by z czasem nabrać koloru
Żółty tulipan unosi kielich
pszczołom niezdarnym na znak pokoju
biorę więc buty, plecak i w drogę
podziwiać piękno naszego świata
ale im bliżej jestem, tym gorzej
krajobraz z okna się zapowiada
na drzewach owszem co nieco kwitnie
folia i resztki starej gazety
trawy są trochę bardziej ambitne
między gównami szukają gleby
teraz już wiemy czemu słonecznik
odwrócił głowę by nie czuć smrodu
tulipan kielich dokładnie wietrzy
na nic to wszystko szkoda zachodu
pies wychowany znów przyjdzie nasra
właścicielowi sprzątnąć za trudno
oby nauczkę cała hałastra
dostała wchodząc w to całe gówno