Zmieniają się co chwila
i robią to inaczej niż zechcę…
Co chwilę myśl inna, słowo inne, czyn inny…
myśli słowem ubrać nie nadążam...
czyn za słowem opornie podąża…
Niezdecydowania więcej, wahań dużo…
może to tylko cisza przed burzą?
A może tak już pozostanie…
od dzisiaj, na zawsze, Amen?