Proszę… bardzo proszę
Potem zostawisz i będę bardzo cierpieć
Ale zawsze lepiej ja niż ktokolwiek inny.
Dlaczego mój organizm czuje się winny?
Czuję się niczym porcelana
Krucha, ale posklejana
Przecież można mną rzucić,
Bo w sklepie jest taka sama nowa,
Niezniszczona
I nie patrz na mnie tak… proszę
Proszę tak nie patrzeć na mnie, proszę…
Bo to się skończy źle, lepiej by się nie zaczynało
Lepiej by się nic pomiędzy nami nie działo
Nigdy i nigdy już sobie na to nie pozwolę
Chociaż mam słabą silną wolę