ziemi – czekając w tekturowych pudłach <br />
<br />
Lucyna Rams <br />
<br />
to tam czerwone domy padały <br />
jak zamki z kwarcowych drobin <br />
pod ostrzałem daktylowych pestek <br />
<br />
roześmiane buzie - armaty - huczały <br />
gromkim śmiechem na boso <br />
świat wydaje się prostszy <br />
<br />
tylko wieczorami gdy minaret <br />
kłuje słońce w brzuch <br />
słychać cienkie płacze <br />
nad chlebowym plackiem <br />
<br />
znów głodna spać pójdzie matka