Czterdzieści dwa niedopalone do końca papierosy.
Siedemnaście mniejszych i jedna większa plama na poduszce.
Dwadzieścia cztery godziny spędzone w łóżku, w tym dwie pięciominutówki na toaletę.
Wielogodzinne wpatrywanie się w przeszłość.
Myśli o tym, co teraz zadaje ból, a kiedyś wręcz przeciwnie.
Tak wygląda mój bilans.
Bilans dnia.