lekkość twego wdzięku
uniesieniem mego pożądania
każdym krok twych spojrzeń
bliskością oczu magii
coraz bliższy uczucia
z naprzeciwka namiętności
pragnienia głosem
ciepło dłoni gorąca krwi
pospiechu bicia tonem serca
w rumieńcu policzka
spuszczonego wzroku wstydem
nagość twego ciała
szatą ozdoby piękna
czuciem mego zmysłu
sytością głodu nakarmienia
jedna chwilą
od progu do końca
drzwiami miłości
otwartymi dla nas