Chcę wam powiedzieć!
-Byliście inni.
Kiedyś posłuszni..WIELCY RODACY!~
w ciągłym kieracie swej żmudnej pracy
Żyliście cicho , w norkach schowani
O swoje zdanie nie ptani.
Nikt was nie zmuszał do myślenia.
Choć wy mieliście plany,marzenia
Chcieliście dać ogień miłości,
I wiarę w siłę,,SOLIDARNOŚCI''
Jak Prometeusz ,ofiarni dla mas
Daliście ogień-,lecz zgasił go czas.
Lecz was ,coś zmieniło
Może to czas?bo lat wam przybyło.
Nnnnnnnnnie.....! to nie lata ,to mocny trunek
Który tak zmienił wasz wizerunek
To żądza zemsty,która was gna
To żądza władzy,co za nic nas ma.
W oczach jest chciwość
Honoru zwątpienie
-I gdzie podziało się wasze marzenie?
Kiedyś mróweczki,oddani rodacy
Teraz koń polny ,nie zdolny do pracy
Życie spędzacie jak ćmy po nocy
W dzień jak chrabąszcze beż swojej mocy
Jak jedwabniki,dusze tkaliście.
Teraz ,korniki stan drzew zniszczyliście
ROBACTWO-...! szerzy się w naszym kraju
A przecież miało być nam jak w Raju.............?????