zadumą w dzień wszystkich świętych?
skurczem serca
gdy nagle poczujesz
dawno zapomniany zapach dzieciństwa?
białą kulką cmentarnego owocu
którą za życia zabraniałaś zabrać ze sobą
mówiąc że tu wszystko należy do zmarłych?
zdjęciem na nagrobku
na którym jesteś taka
jaką chciałabym cię zawsze widzieć obok siebie
dojrzałą i piękną
nieskażoną cieniem choroby?
cichą rozmową z tobą
gdy wszyscy opuścili już bramy?
tańcem ważek nad głową
przy rodzinnym grobie?
płonącym cmentarzem
rozświetlonym miłością tych
którzy zostali?