Otworzyła drzwi do swojej autostrady<br />
Aby ten wymarzony mógł przez nią przejechać.<br />
Odstawiła słupki, poluźniła balustradę<br />
Zgasiła światła, usiadła ostrożnie na fotelu<br />
Dotykając delikatnie pasów bezpieczeństwa.<br />
On ujął zdecydowanym ruchem kierownicę<br />
Rozglądając się wokół, rozpoczynając podróż.<br />
Na początku niepewnie, jakby nie miał prawa jazdy,<br />
Momentalnie przyspieszając, z piskiem opon,<br />
Z krzykiem przerażenia gdy przekroczył prędkość.<br />
Z ulgą gdy zakończył podróż...<br />