Dziś ikona amerykańskiego snu
Piewca meneli kurew i łatwego życia
Całe życie pieprzenie i morze alkoholu
Nieobce mu były poranki
Wśród własnego kału i rzygowin
Pasjonat życia
Jak żył tak też pisał
Alter ego Chinaski
Bohater większości dzieł
Nie przepuścił żadnej lasce
Lubił się wypróżniać w miejscach publicznych
I był z tego dumny
Odlewał się w windach
I traktował to jako ekstra dowcip
Szalony bitnik ciągle w drodze
Z jednego pijackiego raju
Do drugiego