tylko w twoje ciężkie słowa
i błyszczyk ściekający z ust
włosy koloru pszenicy
zaplątały się w twe palce
kontekst psychologiczny
podnieca cię niemiłosiernie
wmawiasz tej istocie
samoświadomość
święcie przekonany
o prawdziwości swoich teorii
bo ona
ona
taka mała istotka
taka żywa
bezbronna
ale tu duszno
i ten jej oddech
słyszysz cichy jęk
przecież ona też czuje
i myśli
świadoma sytuacji
godzi się na to
wie wszystko
czuje
myśli o tym
rozumie
rozumie
rozumie
wtem rozkwitły konwalie na jej twarzy