przestaliśmy się rozumieć
zachwycać tym samym wschodem słońca
układaliśmy kiedyś w podobny sposób nasze myśli
w objęciach zamykaliśmy strach
już nigdy nie będzie tak
jestem taka odrętwiała
zamarznięta
brakuje mi ciepła
starłam papierem ściernym ciało
niech krwawi słabość fizyczna
patrzysz na mnie tak jakoś inaczej
przestaliśmy się kochać
zachwycać czystą pościelą
zbrudziłeś mnie tymi innymi
kochanie…