z jasnością słońca
poza miastem daleko
na słonecznej łące
tańczące promienie
igrały z cieniem
ja zrozumiałam
jak realne stają się marzenia
otuliła mnie jasność
dziwnie wszechmogąca
stałam się promykiem
tańczącym na łące
drżąc igrałam z cieniem
jak inne promienie