pomiędzy kiściami bzu
śmierć wyszła bladym świtem
cicho jak cień
jeszcze kołyszą się drzwi
trącone nadzieją
jeszcze w kadzidle
żar życia się tli
a trumnę dębową już wnieśli
w niej ty
cisi halabardnicy
śpiewają pieśń
anielski orszak niech twą duszę przyjmie*
uniesie z ziemi ku wyżynom nieba
i pieśń zbawionych niech cię zaprowadzi
aż przed oblicze Boga najwyższego
* słowa pieśni pogrzebowej