jedno oko, drugie taśmą zakleiłem<br />
bezbarwną<br />
w otwartą źrenicę wbiłem igłę.<br />
<br />
Tłok ruszył do przodu, powoli, leniwie,<br />
ciśnienie malejąc sprowokowało energię<br />
i w ruch poszła cała maszyna.<br />
Zielony tusz<br />
<br />
wysączając, usta otworzyłem z prostym<br />
grymasem, mózg nie przetrawił wiadomości,<br />
więc w trzeciej sekundzie na nowo umarłem.<br />
<br />
Strzykawka upadła zaginając igłę<br />
i nic już nie mogło pozostać,<br />
tylko- projekcja martwego umysłu<br />
wyssanego od zewnątrz do środka.