że boli każde słowo
mamo najdroższa już nie potrafię
położyć głowy na kolanach
wyrosłem konary łapią za włosy
trzeba twoich dłoni białych jak muszle
szept co pozostał z dawnych bajek i zabaw
czasu biegał w krótkich spodenkach
bez żalu żegnał godziny
mamo najdroższa
opiekuj się moim snem i ciszą
którą jak pomarszczone wspomnienia
trzymam w objęciach