<br />
Witaj Ojcze Święty.<br />
Jesteś już zapewne Wniebowzięty.<br />
Byłeś sternikiem okrętu,<br />
Który Światem się zowie.<br />
Teraz okręt ten unosi się<br />
Po szklanej tafli<br />
Niesiony przez<br />
Wiatr i fale, lecz<br />
Bez wspaniałego żeglarza,<br />
Który niejeden sztorm <br />
Pokonać potrafił. <br />
Dokąd płynie,<br />
Do jakich portów <br />
Bez Ciebie zawinie?<br />
Czy w mgle nie zbłądzi?<br />
Czy na mieliźnie nie osiądzie?<br />
<br />
Bez takiego Sternika uśmiech<br />
Na twarzach wszystkich żeglarzy<br />
Zanika.<br />
Pozostaje smutek, zaduma<br />
I nadzieja, że Nasz Sternik<br />
Powróci,<br />
Lub, że nieobecny<br />
Dalej nad okrętem<br />
Czuwać będzie.<br />